Zapamiętywanie złożonych wyliczanek

    Spis
treści
 
      Mnemotechniki
 
    Nie zawsze typologie czy cechy charakterystyczne czegoś tam, czego mamy akurat się nauczyć są takie proste i "prostolinijne" jak te z biologii czy chemii.

Np. w "elektrycznych" przedmiotach napotkamy wyliczanki, w których cyfry przeplatają się z faktami, jednostkami i innymi "ściemnieniami":-)

Ale nawet w takich przypadkach można sobie poradzić, Wymaga to bardziej zaawansowanego stosowania metod zapamiętywania które tutaj poznałeś, ale nadal jest to do przejścia.

Oto przykłady, na widok których każdy normalny uczeń od razu wyciąga papier malutkiego formatu, dobry cienkopis i drobniutkim pismem pisze...wiadomo co :-)

My jednak zrobimy taką ściągę w głowie.



Oto pierwszy z tych złożonych przykładów.
Jest to jak najbardziej realna charakterystyka urządzenia radiowego.
 




























o
Budowa i zasady tworzenia

Rzymski pokój

Metoda Łańcuchowa

Metoda Liczbowo-Kształtowa

Metoda kolejnościowa - opcja druga

Główny System Pamięciowy

Warianty metod kolejnościowych

Rozszerzanie pojemności

Metoda obrazowa

Konkretne zastosowania
- Matematyka, fizyka
- Chemia i inne

Zaawansowane sposoby zapamiętywania złożonych
wyliczanek.
 
           
       
   

Radiotelefon L-2422

Dane techniczne radiotelefonu:
- Zakres częstotliwości: 102.75 - 105.50 Mhz
- Rodzaj emisji: F2 i F3
- Ostępy między kanałami - min 50 kHz do 600 kHz
- Impedancja anteny - 75 om
- Pasmo częstotliwości akustycznych - 300...3000 Hz
- Szumy własne i tętnienia: - 40 dB


Oto praktyczny przykład w jaki sposób wykorzystać poznany zespół mnemotechnik, aby zapamiętać tak nieprzyjemną do zapamiętania mieszankę informacji:


Widzisz wielkie pole z wyoraną na nim podziałką częstotliwości gdzie na jej początku
stoi wielki czołg Rudy 102 (
102 :-)). Strzela do drugiego końca podziałki, a Janek wystaje z górnego włazu czołgu i krzyczy z całych sił "KiLl 'em, KiLl 'em" (GSP -> 75). Na drugim końcu podziałki stoi słup SoLi (GSP -> 05) dziwnie obrośnięty z lewego boku LaSem (GSP -> 50).

Z tego ostrzeliwania ten słup soli w końcu zaczyna się dymić i przekształca się w
wysoki ogromny komin z którego wydobywają się, "emitują" wielkie kłęby dymu. Ale oto z komina wystaje osmalona do cna głowa i pluje robiąc ustami i językiem "FFFF".
Na jedną stronę pluje gęsiami
(Liczb-Kszt -> 2), na drugą stronę przekręca głowę i pluje mewami. (Liczb-Kszt -> 3)

Obydwa strumienie gęsi i mew spadają na obie strony komina tworząc płynące po ziemi kanały. Powstało ich bardzo dużo, aż do końca horyzontu. Zaczynasz iść przez nie. Przeskakujesz kanał i stawiasz stopę na jego brzegu, następną stopę kładziesz na brzegu następnego kanału - zupełnie jakbyś chciał zmierzyć krokami odległość jednego od drugiego. I idziesz tak samo przez następny i następny, a za każdym razem po przekroczeniu następnego kanału wyrasta za tobą wielki las
(GSP -> 50) między nimi.
Idziesz i idziesz, las za tobą rośnie i rośnie, ale brzegi robią się coraz bardziej odległe od siebie, aż do momentu, kiedy kroki twe są tak wielkie, że po przekroczeniu następnych kanałów na ich brzegach zostają tłumy orkiestr grające jazz
(GSP -> 600).
Słyszysz za sobą świetne jazzowe dźwięki.

W końcu dochodzisz na koniec tych kanałów na brzegu ostatniego stawiasz wielką
antenę, która wyrasta i robi się coraz większa, większa i tak ciężka, że przechyla się aż do ziemi. Ten moment wykorzystuje
KoLejka (GSP -> 75), która wjeżdża na nią razem z wagonami, przekształcając się w wypełniony po brzegi pociąg. Zjeżdża on z tej anteny na jej drugim zgiętym do ziemi końcu.

Ty zbliżasz się do tego pociągu i zaczynasz go wąchać z obrzydzeniem (bo śmierdzi :-).
Wąchając go w ten sposób twój nos robi się coraz większy, aż zauważasz że twój nos przekształcił się w wielki trój-dziurkowy nos.
(3)

Ale tego nie koniec. Zmniejszasz się i wchodzisz do pociągu, gdzie przechodząc szarmancko i z hukiem z przedziału do przedziału widzisz jak wszyscy podskakują i robią ci
SZSZ-SZSZ (GSP -> 00) przykładając palec do ust, jakby ci chcieli powiedzieć być był cicho. Tylko dziwnym jest, że na początku tylko widzisz jak to robią natomiast nie słyszysz. Przyglądasz się bliżej, przysłuchujesz i dopiero po chwili dochodzą do ciebie niskie dźwięki SZSZSZ, które szybko przechodzą w wyższe i wyższe tony, aż tak nieprzyjemnie wysokie, że aż zasłaniasz uszy. Ale po chwili znów niczego nie słyszysz, tylko, że scena nadal się nie zmieniła - oni nadal robią szszsz, tylko ze ty tego nie słyszysz.

Ale patrzysz, a tu oni wszyscy nie tylko "szszsz-ują", ale również dziwnie miarowo podskakują, tętnią w takt jakiegoś niewidzialnego miarowego uderzania.
Wszyscy mają już dosyć tego -
SZSZ-SZSZ SZSZ (GSP -> 000). Jechali całą noc więc padają na siedzenia a przez okna do przedziałów wdziera się poranna mgła i natychmiast wszyscy pokrywają się poranną rosą. RoSą (GSP -> 40)

Masz dosyć tego dziwnego pociągu, wypadasz w niego...


koniec filmu :-)

Wbrew pozorom zapamiętanie takich wyliczanek trwa dosyć szybko, oczywiście zależy od twej wprawy w tym systemie zapamiętywania.

Ponieważ jest to pierwszy taki przykład, należy się tutaj dawka solidnego komentarza:

Jak widzisz cała historia jest spięta według zasad metody łańcuchowej. Nie zapamiętywałem tego wszystkiego na np. liczbowo kształtowej metodzie, ponieważ nie było tutaj akurat takiej potrzeby.

Liczby najczęściej załatwiane są systemem GSP, który w takich przypadkach doskonale zdaje egzamin.
Zauważyłeś również, że niektóre słowa odpowiadające liczbom nie są doskonałym przykładem - jak np. słowo
KoLejka (GSP -> 75) które według ścisłych zasad GSP oznacza 7567. ALE...przecież to ty zapamiętujesz i wiesz, że specjalnie użyłeś tego słowa aby zapamiętać dzięki niej liczbę 75, więc to, że teoretycznie to słowo oznacza 7567 jest bez znaczenia i z pewnością ci nie pomiesza.

Raz do zapamiętania liczb użyłem GSP, innym razem metody liczbowo-kształtowej. Właściwie jest to bez znaczenia. Chociaż teoretycznie lepiej by było, aby trzymać się jednego systemu jeśli chodzi o zapamiętywanie wszystkich liczb - aby ujednorodnić cały "film", akurat dla mnie jednocyfrowe liczby łatwiej mi zapamiętywać tą akurat metodą.

Nie zapamiętywałem jednostek, chociaż próbowałem odzwierciedlić co oznacza dana wielkość, np. podskakiwanie i tętnienie pasażerów pociągu miało oznaczać częstotliwość.
Scena w której pasażerowie mówią ci "szszsz" tylko że na początku tego nie słyszysz, później słyszysz, ale w coraz to wyższych tonach, aż do momentu kiedy nie słyszysz miała symbolizować punkt mówiący o częstotliwościach akustycznych i ich przedziale.

Poza tym w trakcie zapamiętywania, nie zapamiętujesz i nie tworzysz całego tego filmu tylko dla filmu, ale cały czas jesteś świadomy, powtarzasz sobie w myślach a nawet patrzysz wręcz na tekst który tak naprawdę masz zapamiętać. W ten sposób właściwie można powiedzieć że "zakuwasz" :-), ale wyobrażenia, które przy okazji tworzysz sprawią, że w krytycznym momencie - kartkówka, odpowiedź ustna, będziesz miał dostęp do tych informacji - w przeciwieństwie do czystego zakuwania, dzięki któremu w czasie odpowiedzi masz....... w głowie pustkę, a całą wiedzą na końcu języka...tylko że nie możesz jakoś sobie jej przypomnieć. :-)

Pozostałe informacje zapamiętujesz przy pomocy logiki - jeśli częstotliwość to Hertz, a nie kilogramy. Poza tym zwykle posiadasz ogólne zrozumienie tematu którego wycinkiem są zapamiętywane dane, więc jesteś w stanie dojść logiką i zrozumieniem "co z czym się je".




W ten sam sposób możesz zapamiętać następne dane:


Dane techniczne nadajnika:
- moc wyjściowa: 6 W
- tolerancja częstotliwości: +/- 500 Hz
- max. dewiacja: - +/- 15 kHz
- charakterystyka modulacji: + 6 dB/oktawa
- promieniowanie niepożądane - < 25 mikroW
- częstotliwość generatora wywołania: - 1700 Hz




Wielki budynek z neonowym napisem "NADAJNIK" na górze.
Z jego wyjścia potężnie zbudowany kulturysta, pręży muskuły. Wyciąga z drzwi worek, wyciąga z niego jednego po drugim
Jeże (GSP -> 6). Wyciąga je i rozrzuca dookoła. Ciężko mu to idzie, bo wszystkie te jeża zapakowane są w tym worku w watę, więc zanim je rozplączesz, zanim rzucisz....

Od tych spadających "wacianych" jeży, wszystko - drzewa, ludzie, inne małe budynki -
zaczyna dookoła drżeć i wpadać w rezonans podskakując prawie aż do nieba.
Ale nasz kulturysta wyciąga zza pasa
LaSSo (GSP -> 500) i szybko łapie wszystko wiążąc jednocześnie wszystkie lassa do pala w ziemi obok niego. Raz za razem wyciąga on lasso, chwyta i przywiązuje wszystkie nadmiernie podskakujące rzeczy. Wyraźnie nie toleruje tego podskakiwania i chce nad nim zapanować.

Wszystko w końcu opada na ziemię i nasz kulturysta rzuca cały ten biznes i idzie przed siebie.
Ale że jest zmęczony zaczyna się zataczać. Wszyscy ludzie dookoła widząc jak się
zatacza myślą "Dewiant jakiś czy co", i posypują mu drogę
TaLkiem (GSP -> 15) a do tego budują mu z kilogramowych torebek talku wał po obu bokach drogi , tak że kiedy się przewraca wpada na jeden lub drugi wał z talku. Przewraca się tak szybko, że aż czasem go nie widać jakby wpadł w bardzo szybki rezonans.

W końcu zatrzymuje się, trzeźwieje i z tej radości ze doszedł do siebie zaczyna śpiewać.
Wszyscy dookoła zbierają się podziwiając jego śpiew.
A on śpiewa i śpiewa cały czas tą samą piosenkę, tylko że za każdym razem innym głosem, jodłuje, moduluje swój głos niczym syrena.

I za każdym razem wydobywają się z jego ust chmury
Jeży (GSP -> 6).
Jak tylko zmieni swój głos na wyższy, kolejna chmura jeży odlatuje z jego ust i tak w kółko, każda zmiana tonu to nowa chmura jeży.

Ale kulturysta tak się ponownie zmęczył śpiewaniem, że zaczęło z niego promieniować
dziwnymi skręconymi iskrami, nitkami waty tak naprawdę. Te waciane iskry przekształcają się w malutkie, prawie mikro rzeczki waty, bardzo długie i rozwidlone na końcach zupełnie jak
NiL (GSP -> 25).
I tak coraz bardziej promieniuje tymi mikro Nilkami, że w końcu ktoś nie wytrzymuje i zbliża się do niego od tył z dziwnym urządzeniem. Przykłada do jego pośladków dziwne kabelki i za każdym razem jak przyłoży kulturysta zaczyna szybko drżeć i krzyczy Halo Halo..
I wszyscy dookoła odpowiadają mu
TaK TaK, słucham...(GSP -> 17). Ale on im odpowiada dwa razy przykładając palec do ust mówi SSssss, Ssssssss (GSP -> 00) i tak kilka razy.


koniec filmu




Jak widzisz ponownie została tutaj zastosowana mieszanka metody łańcuchowej z innymi. Wszystkie elementy zostały połączone w jeden ciągły film, a do zapamiętywania cyfr użyłem metody GSP.

Ponownie nie wszystkie dane zostały dokładnie odwzorowane. Np. nie zapamiętywałem jednostek (chociaż Wat odzwierciedliłem jako wata w którą owinięte były nieszczęsne jeże).
Kulturysta wychodzący z drzwi miał symbolizować moc wyjściową.
Drżenie i podskakiwanie oznacza tutaj częstotliwość.
Tolerancja częstotliwości - to ta scena z lassem.
Charakterystyka modulacji - to nasz kulturysta-śpiewak, a
Max. dewiacja to pijany kulturysta padający na wały z talku.
Promieniowanie niepożądane widać na pierwszy rzut oka, tak samo jak generator wywołania "Halo, halo" :-)

Tym sposobem radziłem sobie z takimi niewdzięcznymi informacjami.



Może damy sobie tutaj spokój z próbowaniem tego na jakimś sztucznym ćwiczeniu, ale spróbuj dla przykładu zapamiętać swoje wyliczanki jeśli akurat masz do nauczenia się podobnie trudne informacje.

Oceń później efekt.

Powinieneś być zadowolony.

   
       
     
sauny | wózki dziecięce | Gospodarstwo Zacisze Przechlewo | darmowe pozycjonowanie | biuro rachunkowe częstochowa | Pomysły i porady Mistrzunia | domeny | Alaskan Malamute - Psy północy | Hotele | KS Radomy¶lanka Radomy¶l Wielki | Tłumaczenia pisemne i ustne, Trados itp. | opony częstochowa | Tanie banki w jednym miejscu | spam | Mieszkania Bydgoszcz