Obrazowa
metoda zapamiętywania |
Spis treści |
![]() |
![]() |
Mnemotechniki |
Nie jest to może super technika,
taka jak mnemotechniki z poprzednich rozdziałów, ale
jej działanie doskonale sprawdziło się mojej praktyce
zapamiętywania bezsensownych wyliczeń typu np. z
czegóż to zbudowane jest dane urządzenie. Mówiąc bardzo mądrze i ze ściemnieniem :-) punktem tej metody jest przetworzenie informacji tekstowej na obrazową, rysunkową. A mówiąc wprost rysujesz po prostu to co masz zapamiętać. Dzięki temu, że rozrysowałeś dany element, widzisz go realnie swoimi prawdziwymi oczami, a przez to łatwiej jest ci go zapamiętać. Niestety metoda ma swoje ograniczenia polegające przede wszystkim na trudności w oddaniu abstrakcyjnych idei. Stosuje się ją przede wszystkim przy zapamiętywaniu realnych, namacalnych informacji np. wyliczanek, że dane urządzenie składa się np. z obudowy, płyty głównej, korbki i trąbki. :-) |
o |
Budowa i zasady tworzenia Rzymski pokój Metoda Łańcuchowa Metoda Liczbowo-Kształtowa Metoda kolejnościowa - opcja druga Główny System Pamięciowy Warianty metod kolejnościowych Rozszerzanie pojemności Metoda obrazowa Konkretne zastosowania - Matematyka, fizyka - Chemia i inne Zaawansowane sposoby zapamiętywania złożonych wyliczanek. |
![]() |
![]() |
Oto przykład: Załóżmy, ze masz do zapamiętania taką rzecz: Radiotelefon K1: - zasilacz sieciowy - zasilacz bateryjny - kable zasilające 18-sto kablowe - kable koncentryczne - zespół nadawczo odbiorczy - mikrotelefon - rozwidlenie radiotelefoniczne - maszt antenowy - antena sztuczna - miernik do paraboli anteny Przykład ten jest jak najbardziej realny, sam musiałem się z nim uporać. Oczywiście poszło mi to bez trudu, a oto sposób w jaki to zrobiłem. Narysowałem po prostu każdy z elementów na czystej kartce, z jednej strony i miałem na cały ten nieszczęsny radiotelefon jeden rzut oka. Poprzyglądałem się mu odrobinę, przeanalizowałem, dodałem różnych dodatkowych skojarzeń i miałem go w głowie jak w banku. Oto przykładowy rysunek (jest to jego komputerowa wersja, naprawdę wyglądał trochę inaczej (chociaż podobnie), poza tym jego stworzenie trwa wówczas kilka chwil a nie kilka godzin :-)) ![]() Podejrzewam, że nie masz problemów z rozpoznaniem który rysunek odpowiada któremu elementowi. Ale kilka słów ważnego komentarza: ![]() To samo ma miejsce w ilustracji zespołu nadawczo odbiorczego - słowo zespół oddałem przez grupę ludzików narysowanych na tej skrzynce, a w przypadku anteny sztucznej dodałem słowo "Plastik" do jej rysunku. ![]() Jak widzisz cała ta metoda bazuje na bezpośrednim wykorzystaniu prawa pamięci "Narysuj to". Ale BARDZO WAŻNYM jest tutaj zastosowanie drugiego prawa pamięci "Zorganizuj to". Jak zauważyłeś, wszystkie narysowane elementy w pewnym stopniu tworzą logiczny ciąg (od dołu go analizując). Najpierw idą zasilacze, później kable, by następnie przez zespół nadawczo-odbiorczy razem z mikrotelefonem dojść przez rozwidlenie do masztu, anteny i miernika paraboli anteny. Logiczne zorganizowanie takiego rysunku jest ABSOLUTNĄ KONIECZNOŚCIĄ jeśli stosowanie tej metody ma przynosić dobre rezultaty. Gdybyś po prostu narysował je niedbale i porozrzucał po kartce przypadkowo, nie będzie(!) to tak efektywne jak w tym zorganizowanym przypadku. Wykorzystywanie tylko jednego prawa pamięci np. tylko "narysuj to" nie jest tak efektywne jak dodanie do tego "Zorganizuj to", a ponieważ cała ta informacja + jej rysunek są logiczne i mają realny sens, dochodzi do tego również wpływ prawa "Zrozum to". Współdziałanie tych wszystkich praw gwarantuje wysokie prawdopodobieństwo dokładnego zapamiętania wszystkich elementów. ![]() Przy dużej ilości elementów dobrze jest spiąć dodatkowo te wszystkie elementy jakąś "kolejnościową" mnemotechniką, ot tak dla pewności, by nam nic z głowy nie uciekło. Np. gdy zapamiętamy, że tych elementów ma być 10, i dodatkowo skojarzymy ze wszystkimi elementami słowa-klucze z jednej z takich mnemotechnik, pewność skutecznego zapamiętania rośnie prawie do 100%. Np. zapamiętując to mógłbyś szybko dodać słowa-klucze z metody liczbowo-kształtowej, że walczysz mieczem z zasilaczem, który cię co raz "kopie" 220V, że wkładasz baterie do sztucznej kaczki, podłączasz ją do naszego urządzenia i wszystko super działa (przy dźwiękach "kwa kwa"), że mewy wylatują od zasilaczy i ciągną za sobą tęczowe koncentryczne kable, itd. aż do rzymskiego jeźdźcy z końmi, który w górę i w dół jeździ dookoła anteny po trasie przypominającej parabolę, a miernik goni za nimi mierząc ich wielkość. Nie zabierze ci to dużo czasu, a może wydatnie pomóc w krytycznym (np. kartkówka) momencie. Metoda łatwa, przyjemna, szybka a przede wszystkim skuteczna. Zobacz jej działanie w praktyce, a będziesz zaskoczony! |
![]() |
![]() |